Pierwszym pojedynkiem z tej sesji wieczornej jeśli chodzi o czas Polski to starcie numer trzy w serii pomiędzy White Sox a Arizoną Diamondbacks. Jak na razie można powiedzieć że obyło się bez żadnych niespodzianek. Arizona wygrała oba mecze w dosyć spokojny sposób i dzisiaj dla Chicago ostatnia szansa na chociażby honorowe zwycięstwo. Patrząc czysto merytorycznie na pewno dzisiaj do tego najlepsza okazja patrząc na pitching Arizony.

Starterem Arizony dzisiaj jest bowiem Zac Gallen a więc wybór numer trzy jeśli chodzi o Arizone, który dodatkowo ma bardzo słaby sezon jak na razie. ERA na poziomie 5.80 zaciera fakt, że całkiem dobrze potrafi narzucać na bezpośrednie SO. Mimo to jest w tym sezonie mega rozwalony jego celownik i przez wybieranie łatwych stref batsmani przeciwników z reguły robią na nim całkiem nieźle rezultaty.
Ogólnie długo się zastanawiałem co może tutaj wyglądać najlepiej jeśli miałbym nazwać to ,,pewniakiem” do dołożenia na kupony. Myślałem i wymyśliłem – nie wygrana którejś z ekip, nie punkty w meczu czy łączną ilość uderzeń. Jak dla mnie na inaugurację serii pod tytułem ,,Pewniaczek na dokładkę z MLB” sugeruje skierować się w stronę przynajmniej jednego wybicia (hits) w meczu Andrewa Benintendiego. Co prawda może nie jest to zawodnik, który jakoś wyjątkowo wyróżnia się na tle tej fatalnej ofensywny White Sox, jednak niewątpliwie jest to zawodnik , którego profil idealnie się wydaje pasować właśnie pod wybicie grając na Gallena. Ogólnie też idę na przełamanie chwilowego dołka zawodnika White Sox. O ile w ostatnich 7 meczach zrobił 7 hits w tym 2HR i został zaledwie dwa razy wyautowany bezpośrednio to od trzech spotkań nie może się przełamać. W tej serii jeszcze nie zrobił hits ale miał też strasznie niewygodne matchupy dla niego. Dzisiaj okazja wydaje się być idealną no Gallen też ma swoje problemy a mając na uwadze że Andrew to gracz który nie łapie dużo walks i SO to typ wydaje się być naturalnie najciekawszy w tym spotkaniu.
