Jak podaje hiszpańska Marca, Diogo Jota jadąc ze swoim bratem Andre Silvą zginął w wypadku samochodowym na drodze A-52. Samochód którym jechali bracia zjechał z drogi i stanął w płomieniach. Pożar rozprzestrzenił się również na okoliczną roślinność. Brata Diogo, Andre’a też nie udało się uratować.

To wielka strata całego świata futbolu, piłkarz miał zaledwie 28 lat i od tygodnia był żonaty.
Wcześniej przed Liverpoolem występował także w klubach takich jak Pacos Fereira, Atletico Madryt czy Wolverhampton Wanderers.
Andre Silva, brat Diogo Joty też był piłkarzem lecz nie przebił się dalej. W karierze grał w młodzieżówkach zespołów takich jak Porto, Boavista czy Famalicao. W seniorskiej drużynie grał w Gondomar oraz Penafiel na 2 poziomie rozgrywkowym w Portugalii.


Andre Silva który też zginął w wypadku samochodowym